piątek, 21 października 2016

Pomada do brwi INGLOT - co i jak ?


Dobry wieczór kochani.





Mam nadzieję, że wieczór dobrze Wam mija. Mi jak najbardziej :) Przychodzę do Was z kolejnym kosmetycznym wpisem, następny jednak będzie już bardziej... emocjonalny (?).

Moim dzisiejszym gościem jest pomada do brwi firmy Inglot.


Co to jest?

Pomada do brwi (a właściwie : konturówka do brwi) Inglota, jest to swego rodzaju krem-żel (tak to nazwę :D). Ma lekką konsystencję, a zarazem świetny pigment - to znaczy, że nie musimy nałożyć jej dużo, aby uzyskać pełny kolor, co jest super! Pomada zapewnia długotrwały efekt podkreślonych brwi, jest odporna na ścieranie i wygładza strukturę brwi. Dodatkowo, formuła tego produktu została wzbogacona ceramidami, które pielęgnują nasze włoski.



Kolory
Ja mam kolor o numerku 16 - jest to średnio zimny brąz, nie wpada w rudy, ani żadnego rodzaju ciepły odcień brązu. Bądź co bądź gama kolorystyczna jest szeroka : sprawdźcie TU , więc każdy znajdzie coś dla siebie.


Czym nakładać? 

Według mnie jedynym sensownym sposobem jest używanie skośnego pędzelka. Polecam ten z Hakuro :)


Cena i wydajność 

Pomada w cenie regularnej na stoiskach i w sklepach Inglota kosztuje 37.00zł. Czy to dużo? Zależy z jakiej strony na to spojrzymy. Porównując cenę do kosztów jakie musimy wyłożyć na na przykład kredkę do brwi z Catrice (która jest bardzo fajna), jest to cena wygórowana. Jednak, patrząc na to ze strony wydajności produktu, trwałości i wygodzie w użytkowaniu - pomada wygrywa. Jest to mój drugi słoiczek, pierwszy miałam pół roku. Porównując - kredka do brwi starcza mi na dwa miesiące maksymalnie.  Podsumowując kwestię cenową i jakościową - jest to najlepszy produkt do brwi jaki użytkowałam.

Jak JA jej używam? 

Zanim pokażę Wam, jak maluję swoje brwi tym produktem wspomnę, że przechodzi on pewne "fazy". Świeżo po otwarciu pomada jest mokra - trzeba precyzyjnie malować, bo podczas rysowania linii można odczuć pewien poślizg na skórze (tu zaznaczę, że w przypadku jakiejkolwiek pomyłki, wyjechania poza włoski lub czegokolwiek co wymaga poprawy - należy działać szybko, bo kiedy pomada zaschnie trzeba ją mocniej ścierać). Z czasem pomada robi się suchsza, mi na przykład najbardziej odpowiada okres, kiedy jest ona lekko suchawa, bo wtedy mam nad nią większą kontrolę.

Krok 1

Pierwszym krokiem w makijażu brwi tym produktem jest narysowanie linii pod brwią. I tu uwaga :  mi najwygodniej jest zaczynać od ogonka brwi, wtedy najprecyzyjniej ją wyrysowuję. 


Krok 2

Tu rysuję linię na górze, omijając początek brwi.


Krok 3
I ostatni : zaczynając od końca wypełniam brew, z kolorystycznym naciskiem na ogonek. Im bliżej początku brwi - tym mniej produktu na pędzelku,  tzn subtelniejszy efekt.





Podsumowując polecam Wam ten produkt z całego serca. Jestem jego oddaną fanką i wierzę, że więcej osób nimi zostanie :)

Całuję, dobranoc.


Odwiedźcie mnie tu :

   

Dodajcie na snapa :

czesclola

Piszczie e-maile :

frasunekblog@wp.pl

PS. Jest coś w tematyce życiowej, takiej codziennej - o czym chcielibyście poczytać, poznać moje zdanie, lub czegoś się o mnie dowiedzieć ? Piszcie tu, lub na e-maila :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz