środa, 28 października 2015

She

Jest jedną z dwóch. Ma długie, ciemne włosy i brązowe oczy o głębokim spojrzeniu, które niesie szczerość i ciepło. Była, jest i wiem,że będzie ze mną zawsze. Kiedy byłam na dnie, ona całymi siłami próbowała mnie podnieść. Udało jej się. Jest po prostu kimś, z czyjej obecności w moim życiu jestem dumna.





środa, 21 października 2015

Słomiany zapał VS reszta świata

Budzę w ludziach zaufanie i niejednokrotnie spotkałam się z osobami, które niedługi czas po poznaniu się ze mną, zwierzały mi się ze swoich problemów, a ja starałam się pomóc jak najlepiej mogłam. Uważam, że może i nie zawsze, jednak zazwyczaj moje rady są pomocne. Dlaczego? Bo wyciągnęłam wnioski z każdego kopniaka którego dostałam od życia i to właśnie są
 fundamenty moich przemyśleń.




czwartek, 1 października 2015

Buraki


BRAKUJE DZIŚ GENTELMAN'ÓW


Wcale nie mówię tu o burakach ćwikłowych, cukrowych, czerwonych i tak dalej.

Rolnik ze mnie żaden, za to na ludziach poniekąd się znam.Niestety.
Mówiąc językiem potocznym i niezbyt wymownym, najokropniejszym rodzajem ludzi, z którymi jak dotąd  miałam styczność są tak zwane "Buraki". Nazewnictwo jest od kogoś zaczerpnięte, jednak według mnie, stuprocentowo oddaje
realistyczny wygląd i zachowanie tych oto osób. Poruszam ich temat tutaj, bo najzwyczajniej mnie irytują - i już.
Burak...
Co drugim słowem w jego wypowiedziach będzie wulgaryzm, i nie mówię to o niekiedy dopuszczalnym przekleństwem na literę K, ale przeróżne, wymyślone, niewiadomo jak skonstruowane wulgaryzmy, które aż proszą się o upomnienie.
Pluje pod nogi. Ma-tko-Bo-ska-Ra-tuj.
Nie pamięta o tradycyjnych formach ukazania faktu, iż - niby - szanuje płeć piękną. Należy więc przyzwyczaić się, że w progu drzwi oglądać będziemy ich plecy.
Przechwala się ekstremalnymi osiągnięciami w piciu alkoholu, szalonymi historiami z imprez w parku, lub klubie.

A...
Zwrócę się teraz do Pań.
Nie mogę przecież nie wspomnieć o niesamowicie inteligentnych i wyczutych komplementach...
Masz fajną dupę.