poniedziałek, 16 listopada 2015

Bourjois 123 Perfect CC Cream - pierwsze wrażenie

Podkładów używam od początku mojej przygody z makijażem. Nigdy nie miałam do czynienia z kremem BB, lub CC. Kiedy zobaczyłam, że kończy się mój dotychczasowy podkład, stwierdziłam, że chcę spróbować czegoś nowego.
...
I trafiła mi się promocja w Rossmannie :P





Zacznę może od stwierdzenia, które całkiem odbiega od tematu, mianowicie zdaję sobie sprawę, że jakość zdjęć iPhone'owskich nie dorównuje tym robionych lustrzanką, ale pal licho, z nowym rokiem sprawy takie jak ta nabiorą rozbiegu.. ;)

Opisując moje pierwsze wrażenie związane z jakimkolwiek kosmetykiem wspomnę, że moja skóra jest normalna w stronę przetłuszczającej się - w związkiem ze schorzeniem o którym zaraz wspomnę, i bardzo wrażliwa. Mam sporo popękanych naczynek, zaczerwienień związanych z trądzikiem różowatym , który na szczęście jest wyjątkowo delikatny i pajączki mam tylko w okolicach nosa i między brwiami, oraz nie zapowiada się, aby postępował. Moim problemem jest to, że wszystkie podkłady jakie dotąd miałam, niemalże od razu po nałożeniu wchodziły mi w zmarszczki mimiczne ( na czole, pod oczami, dookoła ust). Irytowało mnie to niemiłosiernie. Jedyny podkład, który tego nie powodował to L'Oreal True Match (nowa formuła), jednak przeszkadzała mi jego konsystencja, która była nie tyle, że płynna, bo takie lubię, ale on był wręcz jak woda.

Oglądałam miliard recenzji na YouTube, począwszy od polskich beauty vlogerek po te zza oceanu, co ma swoje plusy, minimum zapoznanie z "tematem" jakim są podkłady etc. oraz minusy, którym jest mętlik w głowie i pytania typu CO MAM KUPIĆ???

Ten krem CC nie budził mojego zachwytu mimo opinii, ponieważ uważałam, że żaden taki drogeryjny krem nie zakryje moich pajączków i naczynek, lecz kiedy w Rossmannie ogłosili promocję -49% na podkłady minimum, stwierdziłam, że kupię go na przetestowanie.
W Rossmannie kosztuje on w zaokrągleniu 46 złotych, ja kupiłam go za lekko ponad 20, więc jak za podkład z Bourjois to grosze.

Charakterystyczną cechą tego kremu są wymienione na opakowaniu TRZY PIGMENTY :

ZIELONY - redukuje zaczerwienienia

BRZOSKWINIOWY  - przeciw oznakom zmęczenia

BIAŁY - przeciw innym zabarwieniom.

Później opis, w którym możemy przeczytać, że maskuje on niedoskonałości i sprawia, że skóra jest rozświetlona, a lekka, nietłusta konsystencja łatwo się rozprowadza bez efektu maski. Kuszące.
Jedyne co mnie martwiło to "lekka" konsystencja, bałam się, aby nie był taki jak True Match.




PIERWSZE WRAŻENIE 

1) Niefajne opakowanie - wolę podkłady z pompką, która pozwala na wyważenie odpowiedniej ilości produktu. W tym przypadku jest to taki "lejek". Także stawiam tu -.

2) Konsystencja na + : płynna, ale nie za bardzo, wręcz idealna.

3) Każdy pokład, również ten CC, nakładam pędzlem Hakuro H53, "wmasowując" go w skórę, a na czole stemplując go. Ten rozprowadza się jak masło, od razu wtapiając się w skórę, nie pozostawia smug i nierówności w kolorze. + !

4) Kolor - zdecydowanie wpada w żółty co jest dla mnie na kolejny +,  ponieważ moje skóra nie ma w sobie odcieni różu. Ja mam kolor 32 LIGHT BEIGE.

5) Przy malowaniu rzęs zawsze unoszę do góry brwi i zazwyczaj wtedy podkład dostawał się w zmarszczki na czole. W tym przypadku nie było takiej sytuacji, krem pozostał w takiej postaci jak po nałożeniu+

6) Krycie - UWAGA! Te pigmenty to nie jakiś żart. Faktycznie, moje pajączki zostały zamaskowane w sposób niwelujący efekt "ciasta" na twarzy, a cienie pod oczami zniknęły. Krycie oceniam na średnie w stronę lekkiego, ale zadowalające. +

7) Trwałość - Kiedy idę do szkoły makijaż wykonuję po godzinie szóstej rano, a do domu wracam po piętnastej. Dotychczas musiałam go poprawiać w szkole, bo najzwyczajniej w świecie ścierał mi się. W tym przypadku sposób, w jaki krem wtopił się w skórę spowodował, że utrzymał mi się w niemalże idealnym stanie przez te dziewięć godzin (utrwalony pudrem transparentnym). Więc kolejny +!


Podsumowując...

Gorąco polecam! 
 
Podsunęłabym go nawet pod lekki podkład, a nie krem CC, z uwagi na to jak dobrze kryje i utrzymuje się, ale nie będę kłócić się z producentem! :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz